- Ten pomysł jest bezsensowny, te rozwiązanie miałoby jakąś rację bytu w okresie przełomu, a obecnie mija 29 lat od procesu zmiany ustroju - skomentował Prof. Tadeusz Iwiński projekt „dezubekizacji” szkolnictwa wyższego zaprezentowany przez Jarosława Gowina, który zakłada, iż kto pracował na rzecz organów bezpieczeństwa PRL nie będzie mógł być rektorem, dziekanem, czy też kierownikiem katedry na uczelni wyższej.
Polityk SLD w programie "Tak Jest" przypomniał, iż naukowcy pełniący wysokie funkcje na uczelniach od dawna są zobowiązani składać oświadczenia lustracyjne.
- Obecnie trwa teraz szaleństwo dekomunizacji ulic i placów, a w zamian zaraz będą wyłącznie place małżeństwa państwa Kaczyńskich. Gdy przeszła haniebna procedura odbierania emerytur funkcjonariuszom, pozytywnie zweryfikowanym w nowej polskiej rzeczywistości, słyszymy opowieść o sędziach Sądu Najwyższego, którzy orzekali w trakcie stanu wojennego, a jest mi znany jeden taki sędzia. Pojawia się zapowiedź projektu, którego szczegółów jeszcze nie poznaliśmy, ale już pojawia się pytanie, czy jest on zgodny ze standardami Rady Europy? - podsumował Iwiński.
Oglądaj cały program "Tak Jest" z udziałem prof. Tadeusza Iwińskigo, kliknij tu.