Mamy dobrą wiadomość dla Polek i Polaków, Lewica idzie do Parlamentu Europejskiego, aby zrobić coś niezwykle praktycznego – koniec ze zmianą czasu.
Aż 70 procent Polek i Polaków, zgodnie z badaniem IBRIS, chce, abyśmy nie zmieniali czasu dwa razy do roku. Ona jest niezwykle uciążliwa. Po pierwsze odbija się to na naszym zdrowiu, bo kiedy zmieniamy czas w marcu, statystyki pokazują, że jest więcej zawałów serca i wypadków drogowych. Kiedy zmieniamy czas w październiku, więcej ludzi zaczyna zgłaszać się do lekarza z depresją.
Pierwszy argument, za zmianą czasu to ochrona zdrowia i doprowadzenie do tego, abyśmy nie płacili tej najwyższej ceny za ten przeżytek. Wiemy, że to się po prostu nie sprawdziło. Kiedy w 1977 r. wprowadzano zmianę czasu padały argumenty były ekonomiczne, a przecież dezorganizuje to naszą pracę.
Wycofując się z tego rozwiązania uzyskamy pewną stabilność finansową, gospodarczą i przede wszystkim zdrowotną.
Parlament Europejski przymierzał się do zniesienia zmiany czasu, ale ze względu na COVID to nie nastąpiło. Lewica idzie do PE, aby już za rok marcu już nie trzeba było zmieniać czasu w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej.
Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i eurodeputowany
Łódź, 11 maja 2024 r.